Wyjaśnienie tej historyjki jest ujęte w wersji reżyserskiej (czyli tej dłuższej). Tam Toto po tym jak wraca z wojska i nie może odnaleźć Eleny mówi Alfredo, że zrozumiał dlaczego żołnierz zrezygnował po 99 dniach, a mianowicie żołnierz czekał przez te 99 dni bo mógł żyć nadzieją, że księżniczka zostanie jego żoną, natomiast nie doczekał do końca ponieważ bał się, że księżniczka może nie dotrzymać sława i wtedy on nie zniesie tego bólu.
Czasami tylko nadzieja trzyma nas przy danym przekonaniu, a rzeczywistość potrafi nas zniszczyć. Głęboki "morał". :)
Raczej powiedziałbym, że ludzie boją się sięgnąć po to co pragną gdy staje się realne.
a ja ze jednak nie warto byc z taka dziewczyna ktora pozwala na takie cierpienia chlopaka
Też o tym pomyślałem. On się stara tyle dla niej, a ona ma gdzieś go. Włożył on w to swój wysiłek i serce. Tak naprawdę ona nie zasługuje na niego.
Nie rozumiem czemu to zostało wycięte. Przecież to jest kluczowe do pojęcia filmu, a można to zinterpretować zupełnie inaczej. Dlatego między innymi ten film mnie nie zachwycił
Ja zinterpretowałem tą historyjkę na swój sposób, moja dziewczyna w inny a reżyser jeszcze inny, więc moim zdaniem wyjaśnienie by się przydało., bo przy innej intepretacji opowiedzenie tej historyjki traci sens.
Ja zrozumiałem tak, że żołnierz zrozumiał w 99 dniu że przeszedł ogromne męczarnie, cierpiał ból fizyczny, był głodny, zziębnięty ale róównież przechodził ból wewnętrzny strach przed nie wykonaniem zadania i utrate ukochanej po tym wszystkim zdał sobie sprawe w osttanim dniu że żadna kobieta kochająca swojego mężczyzne nie pzowoliłaby na takie katusze ponieważ, pękło by jej serce na milony częsci patrzac na głodującego, cierpiącego ukochanego. Wolal zrezygnować niż życ z tym przeświadczeniem i zdawać sobie sprawe ze tak naprawde jest dla niej nic nie warty.