Znacie jakieś tytuły, na których dorosły chłop może się popłakać? Dla mnie, chyba jedynym takim filmem była jak do tej pory "Zielona Mila". "Cinema Paradiso" owszem wzruszył mnie, ale nie do płaczu... Jeżeli znacie na prawdę wzruszające filmy, piszcie.
titanic<1997>mimo wielu szyderczych glosow. to jest piekny film. zawsze chetnie go ogladam.
Obejrzyj "To wspaniałe życie" oraz "Porozmawiaj z nią". Oczywiście nie są to typowe wyciskacze łez serwowane głupim nastolatkom i kurom domowym, a przecież do takich się nie zaliczasz :)
"Porozmawiaj z nią" - mam ten film od dawna ale jeszcze go nie ogląadałem ,myslałem ze to taki babski - ale skoro go polecasz to chyba sobie obejrze
Ja płakałem tak prawdziwie tylko na Cinema Paradiso
"Przebudzenia", "Edith Piaf", "Edward Nożycoręki", "Piekny umysł", "Gladiator". Byłem świadkiem płaczu męskiego;)
O tak, "Miasto Aniołów" mimo wszystko piękny film... Też ryczałam, może faceta nie wzruszy, ale warto obejrzeć.
do placzu oprocz Cinema Paradiso jeszcze doprowadzil mnie "Armageddon" (a konkretnie scena rozmowy Bruce Willisa z Liv Tyler w koncowce filmu) i polski film "Tato" ale to akurat po obejrzeniu calego ;) a co do Zielonej Mili to jakos mnie specjalnie nie wzruszyla - owszem egzekucja Coffey'a i jego wyznanie snu bylo wzruszajace ale az tak? no nie wiem ;)
Dodalbym:
"Moje życie beze mnie"
"Forrest Gump"
Kolejnosc nieprzypadkowa :) Wzruszyly tez:
"Braveheart"
"Greenwich Mean Time"
"Malena"
"Babel"
Ale to juz niekoniecznie bym polecal. Zalezy co kto lubi nie?
"Big Fish" Tima Burtona! To film ktory albo zdobedzie Twoje serce, albo strasznie Cie rozczaruje! Mnie poruszyl, ale dzieki niemu mialem okazje zobaczyc meskie lzy!!!
Powiem tak ja sie uważam za delikatną kobietę a na mimo to na Cinema Paradiso daleko mi było od płaczu.
Film wzruszający ale nic poza tym. Taki według mnie mało przekonujący,nie zrobił na mnie dużego wrażenia ot taka bajeczka o chłopcu zakochanym w kinie. ;)
Jestem zauroczona innym filmem Guiseppa Tornatora i jest nim moja ukochana 'Malena' . Polecam,jesli ktos nie widział !
"Plac Zbawiciela" - łzy stały mi w oczach, ale rozpłakałem się dopiero, widząc moją dziewczynę zalaną w łzach.
Droga Alyce17,
cały widz polega na tym, że ja (i pewnie większość piszących tu mężczyzn) jestem chłopcem zakochanym w kinie. Dlatego ten film jest dla mnie taki piękny i dlatego końcowa scena powoduje u mnie wybuch łez.
PS: Melenę też widziałem i też uważam 'ją' za wspaniałą.
Ja polecam "Człowiek, który płakał", "Duża Ryba", "Lista Schindlera", "Angielski Pacjent", "Porozmawiaj z nią", "Pianista", "Marzyciel" (tu kwestia gustu :) ), "Zielona mila", "Życie jest piękne" (jak dla mnie to coś wspaniałego), "Forrest Gump", "Uwierz w ducha" i "Życie za życie" (chociaż może to nie jest taki typowy wzruszający film, ale mnie poruszył ;) )
pozdrawiam
o tak życie jest piękne
zielona mila
pan od muzyki dla mnie oh i ah
no i 4 piętro podczas jednej sceny
O tak , Lecą żurawie, to piękny film. Końcowa scena tak łapie za gardło, że brakuje tchu. Po takich filmach człowiek czuje się lepszy i cieszy się z drobiazgów. Kto nie widział, powinien koniecznie zobaczyć, bo to już klasyk.
"W pogoni za szczesciem", "Zaklinacz Koni", "Piekny umysl", hmmm koncowa scena filmu "Czlowiek w Ogniu", polecam film "Szkoła dla łobuzów" - film bardziej wstrzasajacy mysle niz wzruszajacy.
Chyba nikt nie wymiwnil filmu Dmuchawiec do tego ta zaj... piosenka Sparklehorse - It's a wonderful life / POLECAM
Brootherhood of war moim zdaniem jeden z najlepszych filmów, efekt motyla, szkoła uczuć, gra na tym świeczki stały mi w oczach pod koniec filmu, donnie darko tez się popłakałem, jak coś sobie przypomnę to napiszę
Wszystkie te wymienione filmy na pewno są wartościowe i wzbudzają w człowieku rożne uczucia . Ja natomiast polecam koreański film "Nae meorisokui jiwoogae" ( Moment to remember )- gwarantuje morze łez !!!
Mnie jeszcze wzruszył tak do łez (oprócz "Cinema Paradiso") radziecki klasyk "Lecą żurawie".
Pozdrawiam!
"Życie jest piękne" -dławiłam się od łez,
"Moje życie beze mnie"
"Angielski pacjent"-momentami
i nieustannie wzruszają mnie do łez przygody Lessie, choć jestem już bardzo dorosła
Jedynym filmem, na którym płakałem jest "A.I. Sztuczna Inteligencja", ale wzruszające są także "Gladiator", "Labirynt Fauna" oraz "Życie jest piękne".
Potwierdzam. "Tańcząc w ciemnościach." W moim przypadku fontanna. Choc film ciezki i nie dla wszystkich strawny. No i nikt jeszcze nie wymienił "Pasji"
hymm, mnie większość wymienionych filmów ( z tych co oglądałam) nie doprowadziła do łez. Może jestem dziwna ale płakałam na Amelii, ale to dlatego, że jest tak pięknym filmem.
Filmy, na których płakałam lub miałam łzy w oczach (kolejnośc przypadkowa):
"Pamiętnik" - piękny i wzruszający film o miłości.
"Szkoła uczuc" - jak wyżej.
"P.S. Kocham Cię" - z tego samego gatunku co poprzednie.
"Południe-Północ" - polski film, który naprawdę mnie poruszył.
"Wszystko za życie" - magiczny i na długo zapadający w pamięc.
"Cast Away - Poza Światem" - przejmująca scena śmierci pana Wilsona.
"Król Lew" - wzrusza mnie za każdym razem, chociaż to tylko bajka.
"Rocky" - genialny i bardzo poruszający.
oprócz tego wymieniane już tytuły:
"Zielona mila"
"Forrest Gump"
"Gladiator"
"Braveheart - waleczne serce"
"Miaso aniołów"
"Miasto gniewu"
"Malena"
"Zycie jest piękne"
"Uwierz w ducha"
"Tato"
Zapomnieliście o `Czułych słówkach` film moze taki sobie ale prawie każdy ma łzy w oczach.
hmmm... mój facet płakał na filmach:
"moje życie beze mnie"
"niebo"
"cinema paradiso"
"zielona mila"
zapomniałam o Wichrowych wzgórzach, nie pamiętam jak mój mężczyzna, ale ja odlatuję
Ja zdecydowanie poprę "Życie jest piękne" dla fanów kina podobnego do "Cinema Paradiso" o niezwykłej historii... i wyjątkowo zareklamuję kino polskie, ten tytuł chyba się jeszcze nie pojawił: "Wszystko będzie dobrze". Może nie wyciskacz łez, ale film na miarę prestiżowej nagrody.
łaaaa a już myślałem że jestem jedynym chłopem który płakał na filmie ;) generalnie Cinema Paradiso działa na mnie strasznie, to jedyny taki film gdzie ryczę prawię przez połowę filmu, po prostu te sceny, ta tematyka to dla mnie koniec po prostu woooow!
odnośnie zapytania to: płakałem też jak bóbr na filmie "Karol, człowiek który został papieżem" ale to raczej dlatego że było to mniej więcej w czasie gdy papież odszedł. Gdy zobaczyłem go po raz drugi już nie wyzwolił we mnie takich emocji;/
Innym filmem który jak dla mnie poniekąd wyciskaczem łez jest "A-ngela" Luca Bessona - (chodzi jednak tylko o jedną scenę, przed lustrem) a ogólnie film świetny ale gdzie go porównywać z Cinema Paradiso który za każdym razem powoduję u mnie "ryczenie" :) (w szczególności ta krótsza wersja)
Łowca Jeleni, Podaj dalej, Doskonały świat, American Beauty a w szczególności ostatni monolog Lestera i wiele innych, pewnie już wymienionych:)
"Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja". Bardzo mnie wzruszył ten film, swoją prawdziwością, i przekazem. Polecam.